Strona główna

Gazetka

  Ostatni numer
  Archiwum
  Gazetka FloppyDisk
  Gazetka CompactDisk
  Historia
  Skład redakcji
  Kontakt


Wydarzenia

Nasza klasa

Nasi nauczyciele

Nasza szkoła

Galeria

Extra!
  Gazetka - Historia

Skąd pomysł na wydawanie pisemka?
Podczas pobytu Jacka Hołysza w Chełmie w 1993 roku postanowił on urozmaicić sobie i swojemu bratu wakacyjny pobyt u babci. Wziął wtedy 16-kartkowy zeszyt w kratkę, wyrwał okładkę, a na każdej stronie kredkami wymalował łamigłówki dla brata. Były to proste zadanka np. malowanki, łączenie kropek itp. Nie wiadomo dlaczego nazwał to "pisemko" "Świat". Prawdopodobnie nie miał innego pomysłu... Pisemko tak spodobało się bratu Jacka, że po powrocie do Stalowej Woli ukazał się następny "zeszyt" o podobnej treści. Po wakacjach Jacek znów kontynuował wydawanie "Świata". Diametralnie zmieniła się jednak treść i objętość gazetki. Był to od tej pory dziennik składający się z dwóch stron formatu A5 (kartka z zeszytu), a na treść składały się informacje o różnych krajach świata żywcem przepisywane z Politycznego Atlasu Świata! Ale po opisaniu kilkunastu państw Jacek zniechęcił się (9-letniego brata nie interesowały takie "bzdury" jak gęstość zaludnienia w Afganistanie lub historia Angoli!). "Świat" przestał się ukazywać...

Jak powstał pierwszy numer?
Pod koniec listopada 1996 roku ojciec Jacka Hołysza przynióśł do domu w celach służbowych komputer przenośny (notebook). Pod nieobecność taty Jacek używał komputera. Ponieważ chciał go w jakiś efektywny sposób wykorzystać, spróbował znowu zrobić gazetkę dla swojego brata... W ciągu dwóch tygodni (!) powstał pierwszy numer nowego pisemka. Były to cztery strony formatu A4 spięte biurowym spinaczem. Na pierwszej stronie obszerny wstęp, na drugiej rebus, wykreślanka, na trzeciej Jolka (rodzaj krzyżówki), łamigłówka oraz dowcip (jeden!), zaś na ostatniej stronie wywiad z... oczywiście bratem Jacka - Piotrem! I tak 6 grudnia 1996 pisemko ukazało się w nakładzie 3 egzemplarzy, a największy problem przy jego wydawaniu polegał na... braku tytułu. Otóż w miejscu gdzie normalnie powinna pojawić się nazwa gazetki widniał wielki znak zapytania! Jacek znów nie miał pomysłu na nazwę dla swojego pisemka. I tak już zostało na dłużej...

Co było dalej z Gazetką"?"?
Pisemko zaczęło się ukazywać co miesiąc. Do 6 numerów zwiększył się nakład (oprócz najbliższej rodziny Jacka gazetkę zaczęli czytać babcia oraz kolega Jacka - Łukasz Puskarczyk). W ciągu 4 miesięcy Gazetka"?" trzykrotnie zmieniała szatę graficzną. Dopiero kwietniowa zmiana zadecydowała o ostatecznym wyglądzie.

Kiedy nastąpił przełom?
Jacek zawsze przynosił Gazetkę"?" Łukaszowi do szkoły (LO im. KEN). W październiku 1997 leżące na ławce pisemko zauważyli Ewa Dębska i Łukasz Mucha. Tak się im ono spodobało, że natychmiast wieść o nim rozniosła się po całej klasie. Na następny numer Jacek miał więc ponad 10 zamówień! Od tej pory gazetka zdobywała coraz więcej czytelników i stała się pewnego rodzaju nieoficjalnym pisemkiem klasowym.

Zmiany, innowacje, rozwój...
W ciągu pierwszych miesięcy 1998 roku nakład wzrósł do ponad 30 egzemplarzy. We wrześniu Gazetka pojawiła się w nowej, nowoczesnej szacie graficznej, którą następnie jeszcze bardziej udoskonalono. W październiku ukazała się Gazetka FloppyDisk. Pod koniec listopada 1998 materiał o Gazetce"?" wyemitowała TV Stalowa Wola! Natomiast 29 lipca 1999 zostały uruchomione strony internetowe pisemka - Gazetka OnLine. Pod koniec września 1999 Gazetka"?" zmieniła tytuł - zniknął kłopotliwy znak zapytania, od tego momentu pisemko nazywa się po prostu GAZETKA. 2 kwietnia 2000 Gazetka Online stała się częścią oficjalnej strony klasy 3B. Co będzie dalej? Zobaczymy...

Ciekawostka
Redaktor naczelny dostał na początku listopada 1999 propozycję przekształcenia Gazetki w oficjalne pisemko Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. Z tak kuszącej oferty Jacek Hołysz oczywiście... nie skorzystał! Dlaczego? Redakcja uznała, że Gazetka straci swój specyficzny charakter, utraci swoją niezależność i autonomię, a dobór zamieszczanych materiałów będzie kontrolowany przez nauczycieli. W gazetce ogólnoszkolnej nie można w końcu publikować treści, które są ostatecznie dopuszczalne w nieoficjalnym pisemku klasowym. Gazetka powinna się rozwijać, ale w trochę innym kierunku...